Zdarzyło się Wam kiedyś skosztować przepysznego toskańskiego wina o nazwie Chianti Classico? Ten doskonały trunek produkowany jest w winnicach, które rozciągają się na wzgórzach należących do pięciu prowincji: Florencji, Sieny, Arezzo, Pizy, Pistoi i Prato i jest uważany za coś w rodzaju skarbu narodowego Włoch. Podobnie jak pozostałe skarby, sery, szynki i tym podobne, chroniony jest oznaczeniem DOCG (denominazione di origine controllata e garantita).
Zatem, jeśli piliście kiedyś Chianti, to może zwróciliście uwagę na butelkę? Na butelce prawdziwego, oryginalnego Chianti, takiego DOCG, znajdować się powinien czary kogut (gallo). Dlaczego? Dlatego, że jest on symbolem (emblema) Consorzio Chianti Classico, stowarzyszenia winiarzy odpowiedzialnych za produkcję Chianti. No dobrze, ale skąd kogut? Przecież Toskania nie jest jakoś wyjątkowo znana z kogutów?
Historia czarnego koguta jest odległa, sięga czasów średniowiecznych (medievali) i odwiecznej rywalizacji między dwoma najsłynniejszymi toskańskimi miasteczkami, Florencją i Sieną. Jak świat światem, tak te dwa przepiękne miasta nienawidziły się wzajemnie i rywalizowały o wszystko, w tym o dominację nad terytorium, na którym wyrabiano Chianti. Fakt, że symbolem wina jest dzisiaj czarny kogut,wskazuje na fakt, że w owej walce zwyciężyła Florencja: zresztą większa część terenów uprawnych należy właśnie do stolicy regionu. Jednak Florencja zwyciężyła w dość zabawny sposób.
Jedna z toskańskich legend opowiada o tym, jak to po latach kłótni Siena i Florencja postanowiły rozsądzić spór. Oba miasta wyznaczyły swoich przedstawicieli, którzy mieli wyruszyć konno (a cavallo) z centrów miast i pędzić przez tereny winnic aż do chwili, gdy spotkają jeźdźca (cavalliere) z konkurencyjnego miasta. Miejsce ich spotkania miało wyznaczyć granicę (confine) wpływów sieneńskich i florenckich na terytorium wyrobu Chianti. Obaj jeźdźcy mieli zaś wyruszyć o brzasku – o pianiu koguta (al canto del gallo). Sieneńczycy wybrali sobie białego kogucika i nakarmili go obficie, by miał siłę się obudzić i głośno zapiać. Florentynczycy natomiast wybrali czarnego koguta, ale trzymali go w małym i ciasnym kurniku i w dodatku zapomnieli go nakarmić. Gdy nadszedł dzień jazdy, czarny kogut, zniecierpliwiony i głodny, obudził się jeszcze przed świtem i zaczął piać z całej sił: jeździec z Florencji błyskawicznie ruszył w drogę. Natomiast biały kogut w Sienie, nakarmiony i zadowolony, obudził się jak Pan Bóg przykazał o świtaniu i dopiero wtedy zaczął piać. Oczywiście florentczyk miał więcej czasu i pokonał więcej drogi. I po dziś dzień w obrębie prowincji Sieny znajduje się o wiele mniej winnic niż w prowincji Florencji, zaś czarny kogut, który tak walnie przyczynił się do zwycięstwa stolicy regionu, zdobi wszystkie butelki oryginalnego Chianti.
Kogut nie kogut, Consorzio Chianti Classico nie ma powodów do narzekań. Rocznie toskańskie wzgórza dają owoce wystarczające do wyprodukowania aż 55 milionów litra wina! Było o co walczyć…
Glossario:
Gallo – kogut | Emblema – symbol, znak | Medievale – średniowieczny | Confine – granica |
A cavallo – konno | Cavalliere – jeździec, rycerz | A canto del gallo – o pianiu koguta | Stia – kurnik |