Jaki jest najsłynniejszy obraz na świecie? Tak, zgadliście, oczywiście Mona Lisa, zwana również Giocondą – kto nie zna jej uśmiechu, który ponoć skrywa tak wiele tajemnic? Teorii na temat obrazu są setki, nie będę ich przytaczać, bo pewnie każdy jakąś z nich zna. Zapytam o coś innego: czy zastanawialiście się kiedyś, co znajduje się za plecami renesansowej damy? Tak! Kawałek naszej ukochanej Italii.
Leonardo da Vinci urodził się i wychował w Toskanii, oczywistą jest rzeczą, że cudowne toskańskie widoki musiały mocno wryć się w jego pamięć i zainspirować jego twórczość. Mona Lisę namalował najprawdopodobniej w latach 1502 – 1505, a w tym właśnie okresie przebywał w okolicach Arezzo i tam też zobaczył most na rzece Arno, most Buriano, zbudowany w stylu romańskim 1277 roku. To właśnie ten most, który dziś wyznacza początek parku krajobrazowego (obszar chroniony głównie ze względu na żyjące tam różne gatunki ptactwa), został odtworzony na obrazie renesansowego mistrza. Widzimy go nieco nad lewym ramieniem Mona Lisy:
Most to tylko jeden mały punkt na słynnym obrazie, niezauważony przez przeciętnego obserwatora. W tle znajdują się też góry, rzeka, drzewa, dopływ rzeki… Jak dowodzą historycy sztuki, ten widok to dokładne odwzorowanie panoramy, jaka rozciąga się właśnie wokół Ponte Buriano. Co więcej, zidentyfikowano nawet poszczególne punkty: ujście rzeki Chiana do Arno, punkt widokowy z Castello di Quarata czy wreszcie wąwozy Valdarno superiore.
Widać, że mistrzowi nadrzeczny krajobraz toskański bardzo się spodobał, uwiecznił go bowiem także na innym słynnym obrazie, La Madonna dei Fusi (Madonna z wrzecionem), przechowywanym obecnie w prywatnej kolekcji w Nowym Jorku. Gdy spojrzymy za plecy Madonny, zobaczymy znane nam skały, wzgórza i wijącą się rzekę… wypisz wymaluj jak na obrazie Giocondy!
Mieszkańcy okolic Arezzo są bardzo dumni z faktu, że ich rodzime krajobrazy tak bardzo przypadły artyście do gustu. Utworzono nawet Museo del Ponte Buriano, w całości poświęcone Leonardo da Vinci i jego pracom z okresu, gdy tworzył w tej części Toskanii. Można obejrzeć m.in. reprodukcje dzieł Leonarda, stworzone przez niego mapy, szkice i manuskrypty, a także wybrać się na wycieczkę na Ponte Buriano i osobiście stwierdzić, czy widok rzeczywiście odpowiada temu na obrazie!
Na koniec jeszcze ciekawostka. W 1911 roku Mona Lisa została skradziona z Luwru. Francuzi wpadli w rozpacz i pisali listy do gazet, w których błagali złodzieja,by oddał obraz. Po dwóch latach natrafiono na ślad arcydzieła nie gdzie indziej, jak we Florencji. Złodziej, włoski konserwator sztuki, który został zatrudniony w Luwrze do czyszczenia obrazów, zaproponował odkupienie Mona Lisy… Galerii Uffizi! Schwytany przez policję, umotywował kradzież czynnikami patriotycznymi: uważał, że zważywszy na narodowość autora i miejsce namalowania obrazu, jego miejsce jest we Włoszech, nie we Francji. Co szokujące, sąd zaakceptował to wyjasnienie i skazał złodzieja na zaledwie 7 miesięcy więzienia!
Oczywiście, złodziej był idiotą, choć może nie tak wielkim, skoro przez dwa lata udało mu sie trzymać dzieło w ukryciu. Ale hipotetycznie, gdyby Mona Lisa wróciła do Włoch, to czy jej miejsce nie byłoby raczej w Arezzo, w pobliżu Ponte Buriano?
Źródła: