Ciąża, poród i połóg to rzeczy od stuleci fundamentalne dla kobiet. W dzisiejszych czasach podstawą jest też regularne odwiedzanie ginekologa. Ale to przecież nie może mieć nic wspólnego z Italią? A jednak! Wyobraźcie sobie, że osobą, dzięki której rozwinęła się opieka nad kobietami, zwłaszcza rodzącymi i ciężarnymi, była właśnie Włoszka. Nazywała się Trotula de Ruggiero i to jej zawdzięczamy rozwój tej gałęzi medycyny, jaką jest ginekologia.
Trotula żyła na południu Włoch, w Salerno, w XI wieku, a więc w mrocznych czasach średniowiecza. Siłą rzeczy nie mamy o niej zbyt wielu informacji, nie wiemy, kiedy się urodziła ani kiedy umarła, ba! Nie mamy nawet pewności, jak naprawdę się nazywała: w dokumentach możemy znaleźć formy Troctula, Trotta, Trocta… To, co jest pewne, to fakt, że wywodziła się z zamożnego rodu de Ruggiero, dzięki czemu mogła pozwolić sobie na kształcenie. A Salerno było wówczas miastem kwitnącym, mającym liczne kontakty handlowe w całym basenie Morza Śródziemnego i całkiem niezłe szkoły, w tym La Scuola Medica, uważaną za jedną z pierwszych szkół medycznych w Europie.

Być może tak wygląda Trotula źródło: https://www.vesuviolive.it/cultura-napoletana/147209-trotula-de-ruggiero-la-donna-medico-della-storia-salerno/
Trotula de Ruggiero kształciła się oczywiście w medycynie. Wyszła za mąż za lekarza, Giovanniego Plateario, z którym miała dwóch synów (w przyszłości także oni mieli zająć się lecznictwem), ale to zupełnie nie przeszkodziło jej kontynuować nauki. Zajmowała się zarówno wykładaniem na Scuola Medica (nauczanie oparte było wówczas na tekstach tłumaczonych z języków takich jak arabski, hebrajski, grecki, język fenicjan), jak i praktyką medyczną.
Jej założenia, wynikające z obserwacji chorych i zdrowiejących, były jak na tamte czasy iście rewolucyjne. Przede wszystkim, Trotula de Ruggiero zauważyła, jak istotna jest dla zdrowia higiena. Propagowała zatem dbanie o czystość ciała, zwłaszcza rąk, oraz ubioru i otoczenia, ale też była zwolenniczką zrównoważonej, bogatej diety i lekkiej aktywności fizycznej. Uważała zapobieganie chorobom za absolutną podstawę. W leczeniu zaś, zamiast metod niekiedy brutalnych i radykalnych, proponowała m.in.zmianę żywienia, masaże, ciepłe kąpiele. Co ciekawe, nie nawiązywała nigdy do tak w owych czasach popularnych zaklęć, magii, astrologii. Była typowym naukowym umysłem.
Głównym obszarem zainteresowań Trotuli była jednak opieka nad kobietami, zwłaszcza w czasie ciąży i połogu. W swoim dziele, zatytułowanym “O chorobach kobiecych”, zwanym później “Trotula Major” umieściła wiele informacji i porad zarówno dla lekarzy, jak i dla samych kobiet. Znaleźć tam można było zalecenia, jak uczynić poród mniej bolesnym, jak dbać o siebie w trakcie ciąży, a także jak kontrolować liczbę urodzeń. Trotula wysunęła tez rewelacyjną jak na owe czasy tezę, że bezpłodność par może być problemem nie tylko kobiety, ale również mężczyzny, co wywołało oczywiście burzę. Lekarka nie omieszkała także wspomnieć o problemach seksualnych, zachęcających kobiety, by mówiły lekarzom o chorobach przenoszonych drogą płciową bez zbędnego wstydu. Nawet dzisiaj w niektórych kręgach te tezy mogą brzmieć wprost skandalicznie, a mówimy przecież o czasach sprzed tysiąca lat!
Drugim obszarem zainteresowań naszej pionierki ginekologii były kosmetyki i dbanie o ciało oraz urodę. W swoim drugim medycznym traktacie, zwanym “Trotula Minor”, Trotula de Ruggiero pisała o chorobach skórnych, podawała recepty na różnorodne maście i pomady do ciała i włosów, radziła, jak używać ziół, by poprawić stan skóry i włosów. Nie chodziło jednak tylko o urodę: Trotula była zwolenniczką tego, co dzisiaj nazywamy podejściem holistycznym, i uważała, że zadbane ciało lepiej wpływa na psychikę, a to z kolei na stan fizyczny człowieka.

Fragment manuskryptu “Trotula Major” z rysunkiem. Opisany jest tu sposób na uśmierzenie bólów porodowych. Źródło: https://www.vesuviolive.it/cultura-napoletana/147209-trotula-de-ruggiero-la-donna-medico-della-storia-salerno/
Trotula de Ruggiero miała niebagatelny wpływ na rozwój medycyny i nauki, i to w czasach, które uważane są dzisiaj za wieki ciemnoty, a jej porady i opracowania były powszechnie znane nie tylko na ziemi włoskiej. Nie zmienia to jednak faktu, że wielu naukowców powątpiewało w to, że kobieta mogła nie tylko studiować medycynę, ale też pisac naukowe traktaty i wywierać tak duży wpływ zarówno na największe umysły epoki, jak i na maluczkich. Niektórzy usiłowali forsować tezy, że teksty Trotuli wcale nie pisała ona, ale jej mąż lub jakiś anonimowy medyk z Salerno. Dzisiaj jednak jest raczej pewne, że Trotula de Ruggiero istniała naprawdę. Ja sama nie mam co do tego wątpliwości. Trotula de Ruggiero położyła podwaliny pod ginekologię i położnictwo i my, kobiety, mamy wobec niej ogromny dług. Choćby dlatego warto o niej wiedzieć i pamiętać.