Profesor i uczennica, czyli zbrodnia w Mestre

Profesor i uczennica, czyli zbrodnia w Mestre

Pamiętacie mój artykuł o femmincidio, o zabójstwach kobiet, których podłożem najczęściej jest zazdrość, obsesja, chorobliwie rozumiana „miłość”? Niestety, życie przyniosło kolejny przykład tego wynaturzonego zjawiska: tym razem ofiarą jest młoda Rosjanka i jej narzeczony, a zabójcą – nauczyciel angielskiego. Zbrodnia w Mestre wydarzyła się pod koniec czerwca i wstrząsnęła Włochami.

Anastasia Shakurova urodziła się w maleńkiej wiosce w Rosji, tuż przy granicy z Chinami. O tym, jak była inteligentna i ambitna, świadczy fakt, że  ukończyła w Moskwie studia ekonomiczne, po czym przeniosła się do Mestre, w regionie Veneto, na północy Włoch, i robiła tam karierę w korporacjach. Nietypowa droga dla Rosjanki z podgranicznej wsi. Gdy Anastasia nauczyła się włoskiego, zapragnęła udoskonalić swój angielski, i tak wylądowała w szkole „Umana”, na kurs prowadzony przez Stefano Perale. Ona miała wtedy dwadzieścia parę lat, on dobiegał pięćdziesiątki, lecz był przystojny, wysportowany, a do tego był znakomitym, charyzmatycznym nauczycielem, zafascynowanym kulturą anglosaską i starającym się przekazać swoją pasję uczniom: w tym celu organizował m.in. spotkania przy aperitivo, nazywane „Do you spritz English?”.

Czy między tą dwójką narodził się romans? Źródła podają różnie: niektórzy twierdzą, że tak, Stefano i Anastasia byli przez pewien czas parą, inni natomiast uważają, że dziewczyna odrzuciła umizgi lektora i poprzestała na przyjaźni z nim. Jak naprawdę było, trudno dociec, jedno jest pewne: Stefano dostał obsesji na punkcie swojej pięknej i inteligentnej uczennicy.

Od lewej: Stefano, Anastasia, Biagio. http://www.teleclubitalia.it/delitto-di-mestre-anastasia-e-il-killer-non-sono-mai-stati-insieme/1293347/

Wiosną tego roku Perale uświadomił sobie w pełni, że jego plany związania się z Anastasią i wyjazdu z nią do Australii, co było jego marzeniem, nie mogą zostać zrealizowane. Rosjanka bowiem zaręczyła się z Biagio Buonomo, trzydziestojednoletnim inżynierem lotnictwa, i miała  wkrótce urodzić mu dziecko. Wtedy to w głowie nauczyciela pękła ostateczna bariera.

W sobotę 17 czerwca Stefano Perale zaprosił Anastasię i jej narzeczonego na kolację i już na wejściu podał im drinka z rozpuszczonym środkiem nasennym. Następnie zamordował Biagio za pomocą pięciu lub sześciu uderzeń metalową rurą w głowę, zaś nieprzytomną dziewczynę zabrał do swojej sypialni. Tam udusił ją, zatykając jej nos i usta ścierką nasączoną chloroformem. Ona prawdopodobnie nie była w stanie się bronić, być może była nadal nieświadoma tego, co się z nią dzieje – mam taką nadzieję , gdyż zwyrodnialec jeszcze do tego dwukrotnie ją zgwałcił, gdy umierała, i nagrał to komórką.

Technicy kryminalni na miejscu zbrodni. http://nuovavenezia.gelocal.it/venezia/cronaca/2017/06/20/news/doppio-delitto-a-mestre-attirati-in-una-trappola-la-ragazza-era-incinta-1.15512452

O trzeciej nad ranem Stefano Perale zadzwonił po karabinierów i kazał im przyjechać, przyznając się zarazem do popełnienia zbrodni. Został natychmiast aresztowany za morderstwo ciężarnej kobiety i jej narzeczonego. Teraz siedzi w więzieniu, a jego obrońcy usiłują dowieść, że był niepoczytalny. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że zbrodnia w Mestre była starannie zaplanowana, sprawca zostanie oskarżony o podwójne (a może i potrójne) morderstwo z premedytacją.

Jak tłumaczy zabójstwo? „Kochałem ją, byłem jej całkowicie oddany”. Piękne słowa, prawda? Tylko czy miłość, która prowadzi do makabrycznego zabójstwa, może być w ogóle nazywana miłością? Nie, moi drodzy. To nie miłość. To szaleństwo.

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.