Otwórz puszkę pandoro

Otwórz puszkę pandoro

Ho ho, jak powiada Święty Mikołaj, witajcie!

Czujecie już świąteczną atmosferę? Te fantastyczne zapachy świątecznego piernika, makowca, drożdżowego, keksa, mieszające się z zapachem smażonej skórki pomarańczowej, kandyzowanych owoców, świeżo wyłuskanych orzechów i migdałów? Tym właśnie pachną święta w Polsce, to znaczy, takie zapachy emitują świąteczne słodkości. A we Włoszech? Czym pachną święta we Włoszech?

Rzecz jasna, każdy region ma swoje własne przysmaki: jakże to tak, mieć jedno typowe danie dla całego kraju?! Każdy region i każda prowincja sobie zajada, co tam woli, ale są też smakołyki o dużej sile przebicia (względnie po prostu takie dobre), że zasługują na miano „typowych bożonarodzeniowych włoskich słodkości”.

pandoro

http://www.emporioitaliano.com/Tre_Marie_Pandoro.html

Pierwszym z nich jest pandoro (pan d’oro można przetłumaczyć jako chleb ze złota), złociste i delikatne ciasto rodem z okolic Verony (acz podobno bywało też jadane na dworach  Habsburgów w Austrii). Robiony jest w charakterystycznej formie: gwiazdy o pięciu lub ośmiu ostrych kątach, którą to formę podobno zaprojektował w latach 90. XIX wieku Angelo Dall’Occa Bianca, włoski artysta impresjonista. Tradycyjne i prawdziwe pandoro, wręcz pandoro DOC, nie powinno być absolutnie nadziewane niczym: żadnych kremów, czekolad, bakalii, nic, nawet najdrobniejszego orzeszka. Można natomiast posypać na wierzchu cukrem pudrem i tyle. W gruncie rzeczy zaś pandoro nie jest niczym innym, jak ciastem drożdżowym. Tyle że może nieco bardziej miękkim, nieco bardziej wilgotnym i maślanym niż polska wersja. Przepis polski na pandoro możecie znaleźć tu: 

Drugim włoskim smakołykiem znanym szeroko jest panettone, właściwie dość bliski kuzyn pandoro. Panettone to również ciasto drożdżowe, tyle że znacznie większe i zdecydowanie bardziej nadziane różnymi cudownościami w rodzaju kandyzowanych owoców, rodzynek, migdałów i co tam nam fantazja podsunie. Wywodzi się z Mediolanu, ale jadane jest w całych Włoszech. Legenda o panettone jest bardzo romantyczna: podobno pewien młody sokolnik, zakochał się w córce piekarza. Zatrudnił się zatem w piekarni i chcąc zwiększyć obroty, wymyślił nowe ciasto na bazie mąki, miodu, masła i rodzynek. Oczywiście przysmak wzbudził wielki zachwyt, piekarnia zwiększyła obroty, a szczęśliwy piekarz oddał sokolnikowi córkę za żonę.

panettone

http://thebakingpan.com/recipes/yeast-breads/panettone/#.VH9CiTGG-uA

Ciekawostką jest fakt, że panettone, mocno już zestrzały, ma mieć właściwości zdrowotne: w Mediolanie istnieje tradycja przechowywania kawałka świątecznego panettone aż do 3 lutego, do dnia świętego Biagio, kiedy to całą rodziną konsumuje się resztkę ciasta, co ma uchronić przed chorobami nosa i gardła. Osobiście nie mam zdania, ponieważ nigdy nie przepadałam za panettone, a już na pewno nie za bardzo starym panettone. Jeśli ktoś jednak lubi ciasto drożdżowe, to z całą pewnością panettone również polubi.

Przepis tu: 

No i wreszcie przechodzimy do najpyszniejszej, najcudowniejszej i w ogóle naj naj naj świątecznej słodkości. Torrone to jedna z tych rzeczy, którą chciałabym zjeść przed śmiercią. Jest to słodka masa, zrobiona z białka i miodu, w której zanurzone są różne pyszności: orzechy, migdały, kandyzowane owoce, często „zamknięta” za pomocą dwóch wafli lub opłatków. Smak absolutnie wyjątkowy, a dodatkową zaletą torrone jest jego wydajność: jest taki słodki, że nie da się zjeść za dużo na raz, w związku z czym jeden mały kawałek torrone może wystarczyć nawet i na tydzień.

torrone

http://www.buonissimo.org/lericette/2102_Torrone_di_Cremona

Na Święta życzę Wam gorąco życia tak słodkiego jak torrone, tak wypełnionego ciekawymi przygodami jak panettone napchane jest rodzynkami i tak złocistego jak pandoro.

panettone_pandoro_web--400x300

http://www1.adnkronos.com/IGN/News/Economia/Tempo-di-saldi-al-via-sconti-anche-per-torroni-pandori-panettoni-e-spumanti_314043352161.html

Buon Natale!

Źródła:

1 

2 

3 

 

 

 

 

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.