Imperfetto: un amico perfetto

Imperfetto: un amico perfetto

Wśród całych siedmiu włoskich czasów mamy czasy łatwiejsze , trudniejsze, podstępne, pełne nieregularności i jeden cudowny. Jest to imperfetto, czas przeszły prosty (więcej pisałam o nim tu) Na czym polega jest cudowność?

Po pierwszy, jest prosty, co oznacza, że nie wymaga użycia czasowników posiłkowych essere i avere. A to już bardzo dużo (o tym, jak poprawnie ich używać w czasach złożonych, przeczytać możecie tu)

Po drugie, jest bardzo regularny. Pominąwszy bardzo nieliczne czasowniki, które są nieregularne zawsze i wszędzie (essere, fare, produrre, trarre i tak dalej), cała reszta wykazuje się przyjemną regularnością.

422_imperfetto

Po trzecie, jest niesłychanie praktyczny, gdyż można go użyć w wielu sytuacjach: zastępując inne, bardziej wyszukane formy, tryby i czasy. Na przykład można go zastosować w zdaniach warunkowych II i III typu. To bardzo praktyczne, gdyż aby zbudować klasyczne zdanie warunkowe, potrzeba nam znajomości congiuntivo imperfetto i condizionale semplice (II typ) lub congiuntivo trapassato i condizionale composto (III typ). Formy te są długie i skomplikowane i czasem, zanim zdołamy zebrać myśli i wygłosić zdanie, zapomnimy już, co chcemy powiedzieć. Na przykład:

Se fossi ricca comprerei una casa in Toscana

(gdybym była bogata, kupiłabym dom w Toskanii).

Równie dobrze można powiedzieć to zdanie, używając imperfetto. Co szczególnie piękne, może on zastąpić obie części zdania, czyli tak congiuntivo imperfetto, jak i condizionale semplice:

Se ero ricca compravo una casa in Toscana.

Jeszcze lepiej ze zdaniami warunkowymi III typu.

Se fossi venuta ieri alla festa avrei incontrato Marco.

(gdybym wczoraj poszła na imprezę, byłabym spotkała Marca).

imp 2

Wymyślne. W dodatku trzeba koniecznie pamiętać o szyku zdania: po „se” musimy zastosować congiuntivo, w żadnym wypadku nie condizionale! Pcha się nam usta ten condizionale, mało tego, aż chcemy go powtórzyć dwa razy, w obu częściach zdania, ale nie, nie, nie! „Se” i congiuntivo i potem condizionale albo najpierw condizionale, potem “se” i potem congiuntivo. A co, jesli nam się zapomni o tak złożonej strukturze? Wtedy sytuację ratuje właśnie imperfetto:

Se venivo ieri alla festa incontravo Marco.

Co za cuda! Jeden czas przeszły prosty, w dodatku regularny, zastępuje nam congiuntivo imperfetto, congiuntivo trapassato, condizionale semplice i condizionale composto! Gdzie łyżka dziegciu w tej beczce miodu? Jest, jest: takie użycie imperfetto jest dopuszczalne li i jedynie mowie potocznej, w sytuacjach nieformalnych, w języku mówionym. W żadnym wypadku w języku pisanym, a już nie daj Boże w oficjalnych pismach czy dokumentach, nie w sytuacjach formalnych, nie na testach, klasówkach, maturach i certyfikatach!

Ale w końcu ileż mamy tych sytuacji formalnych, nie tak dużo, prawda? Więc i tak imperfetto na nasze uwielbienie zasługuje!

ps. Choć ja, w sumie, i tak wolę używać kombinacji congiuntivo + condizionale. Jakoś mi się wydaje bardziej eleganckie. A może po prostu podświadomie chcę pokazać, że tę niełatwą konstrukcję opanowałam?

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.