10 symboli Neapolu

10 symboli Neapolu

Neapol, miasto głośne, nieokiełznane, szalone…i pełne symboli. Są bowiem takie rzeczy lub zjawiska, które od razu, na pierwszy rzut oka, kojarzą się nam z Neapolem właśnie! Jakie są zatem symbole Neapolu?

 

  1. Wezuwiusz

Wielkie, imponujące bydlę. Jest jednym z pięciu najbardziej niebezpiecznych wulkanów świata, dlatego pozostaje pod stałą obserwacją naukowców, którzy donoszą ostatnio wzrost jego aktywności. Odpowiedzialny za zniszczenie Pompejów i Herkulanum, dumnie i bezwzględnie wznosi się nad Zatoką Neapolitańską, tworząc fantastyczny, niezapomniany widok. Skłania do refleksji nad pięknem i zarazem niebezpieczeństwem natury.

 

  1. Pizza

Ponoć to w Neapolu pizzaiolo Raffaele Esposito stworzył dla królowej Małgorzaty Sabaudzkiej pizzę margheritę. Prawda to czy tylko legenda, nieważne: faktem jest za to, że pizza w Neapolu jest prawdziwym kulinarnym arcydziełem, o czym możecie poczytać tutaj [klik]

 

  1.  Cornetto rosso portafortuna

Może zwróciły kiedyś Waszą uwagę czerwone rożki, wyglądające jak papryczki peperoncino? To bardzo rozpowszechniony w południowych Włoszech talizman, przynoszący szczęście i chroniący przed pechem. Kiedyś wytwarzany był głównie z korala, teraz raczej z plastiku. Cornetto portafortuna można kupić w Neapolu na każdym dosłownie… no właśnie, rogu 😉

http://www.cronachecampane.it/tag/corno-rosso/

  1. Klaksony

Bez wątpienia jeden z najważniejszych akustycznych symboli Neapolu. Rzuca się w uszy natychmiast po wyjściu z budynku dworca. Neapolitańczycy uzywają klaksonów nie tylko o to, żeby pospieszyć jadący przed nimi pojazd: to także swoisty sygnał “hej, jestem, żyję, pozdrawiam”. Wystarczy, że jeden trąbnie, a natychmiast dołączają się pozostali.

 

  1. Piłka nożna

To, co zaskakuje na ulicach Neapolu, to niesłychana popularność piłki nożnej. Wcale niekoniecznie potrzebne jest do tego boisko, bramki czy dwudziestu dwóch zawodników. Wystarczy piłka i jeden kolega, żeby sobie trochę pokopać, a choćby w centrum miasta. Dziw, że wszystkie budynki w Neapolu nie mają powybijanych szyb!

 

  1. Ołtarzyki

Bardzo ciekawy jest fakt, że na każdym niemal rogu w Neapolu można znaleźć kapliczkę. Malutką, z figurką najczęściej Matki Boskiej. Fakt, że podobne kapliczki znajdują się też np. w Rzymie, ale nigdzie nie widziałam ich w takiej ilości jak w Neapolu.

https://www.tripadvisor.it/

  1. Diego Maradona

Bożyszcze neapolitańczyków, jeden z najsłynniejszych piłkarzy świata. W 1984 Maradona grał w drużynie Napoli i wtedy właśnie ekipa zdobyła puchar Włoch i puchar UEFA. Od tego czasu czczony jest w Neapolu jak bóstwo, a na dowody uwielbienia (zdjęcia, graffiti, a nawet kapliczki!) można natknąć się wszędzie.

 

  1. Pulcinella

Pulcinella, czyli poliszynel, to postać z commedia dell’arte, teatru lalek. Jest to postać ubrana na biało, z białą spiczastą czapką, czarną maską i wielkim nochalem. Figurki Pulcinelli możemy znaleźć wszędzie, małe i duże, a jego popiersie znajduje się na jednej z centralnych ulic miasta. Według niektórych opowieści Poliszynel – postać ani dobra, ani zła – odzwierciedla uczucia neapolitańczyków do ich miasta.

  1. Szopki

Jeden z najpiękniejszych symboli Neapolu. Bożonarodzeniowe szopki i elementy do nich wytwarzane są na Via San Gregorio Armeno przez cały rok, dzięki czemu nawet w środku lata można poczuć magię świąt. W licznych sklepikach i warsztatach można obejrzeć, jak tworzone są figurki do szopek: zarówno te tradycyjne, jak Święta Rodzina czy zwierzęta, jak i te bardziej oryginalne, jak politycy, aktorzy i różne gwiazdy.

http://www.vesuviolive.it/cultura-napoletana/luoghi-di-napoli/

  1. Pranie

Pranie rozwieszone na sznurach między kamienicami nie jest bynajmniej widokiem tylko neapolitańskim: znajdziemy je i w Rzymie, i w Wenecji, ale mnie osobiście wydaje się, że w Neapolu jest tego prania więcej niż gdziekolwiek indziej! I muszę przyznać, że ma to swój przewrotny urok.

http://alloggibarbaria.blogspot.com/2010/04/panni-stesi.html

 

I jak się Wam podobają symbole Neapolu? Może dopisalibyście jeszcze coś do listy? Nie wahajcie się wyrazić opinii w komentarzach 😉

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.