Zaginięcie Alessi i Livii Schepp

Zaginięcie Alessi i Livii Schepp

Są czasem takie historie, które zapadają w pamięć i w serce. O tych, które zapadły w moje serce i które są związane z Włochami, staram się Wam opowiadać na blogu i wiem, że na Was również robią wrażenie. Dzisiejsza opowieść jest wyjątkowo poruszająca, także dlatego, że dotyczy dzieci, a takie historie zawsze dotykają mnie najbardziej. Zaginięcie Alessi i Livii Schepp – o tym dzisiaj Wam opowiem. Ale nie jest to bynajmniej typowe zaginięcie jakich wiele, to historia o wiele bardziej skomplikowana i smutna.

Alessia i Livia urodziły się 7 października 2006 roku w Szwajcarii. Ich matka, Irina Lucidi, Włoszka pochodząca z Marche, była adwokatką i pracowała w firmie Philips Morris. Także tam pracował ich ojciec, Mathias Schepp, Szwajcar. Dziewczynki, śliczne blondyneczki, rosły jak na drożdżach i wspaniale się rozwijały, jednak w małżeństwie rodziców nie wiodło się najlepiej. W końcu Irina i Matthias zdecydowali się na separację. Pozostali jednak w stosunkach, które matka bliźniaczek określa dziś jako “cywilizowane”. Opieka nad dziećmi została tak podzielona, aby oboje rodzice mogli spędzać z nimi czas. Irina dobrze odnalazła się w sytuacji i w styczniu 2011, gdy jej córki miały pięć lat, poinformowała Matthiasa, że składa pozew o rozwód.

Alessia i Livia z matką. http://www.veratv.it/index.php/2013/01/28/ascoli-due-anni-fa-la-scomparsa-delle-gemelline-schepp/

Ostatni weekend stycznia Mathias miał spędzić z córeczkami. Tak jak było umówione, odebrał je od Iriny w piątek 28 stycznia. W sobotę napisał do żony smsa o treści “Wszyscy miewamy się dobrze, widzimy się w poniedziałek”. Zdawało się, że wszystko jest w porządku. Jednak w niedzielny wieczór Schepp wraz z córkami opuścił Szwajcarię i udał się do Francji. Nie odbierał już telefonu od Iriny.

Alessia i Livia z ojcem. http://www.oggi.it/attualita/gallery/alessia-e-livia-shepp-le-gemelline-scomparse-erano-felici/?refresh_ce-cp

W poniedziałek Matthias pobrał z konta około 7,5 tysiąca euro, po czym udał się promem na Korsykę, do Propriano. Najprawdopodobniej towarzyszyły mu córki. We wtorek pojechał, także promem, do Tolone we Francji, jednak nie zdołano ustalić, czy Livia i Alessia były z nim. Następnie obrał kierunek na południe: w środę przekroczył granicę włoską, w czwartek widziany był w Salerno w pewnej pizzerii, gdzie dał się zapamiętać, jako że rozmawiał wesoło z właścicielem lokalu i stwierdził, że kobieta na portrecie wiszącym w lokalu bardzo przypomina mu żonę. Zapytał też o cenę na wypadek, gdyby chciał kupić obraz. Potem skierował się do miejscowości Cerignola w Apulii, miasteczka, z którym nie miał nigdy żadnych związków i w którym nigdy wcześniej nie był. Wieczorem zaś rzucił się pod pociąg. Eurostar linii Mediolan – Bari przejechał go w niewielkiej odległości od stacji w Cerignola.

http://archive.francesoir.fr/actualite/faits-divers/disparition-d-alessia-et-livia-71090.html

Można sobie tylko wyobrazić, co w tym czasie przeżywała Irina Schepp, tkwiąca w swoim domu w Szwajcarii. Zaniepokoiła się juz w poniedziałek, gdy zaś czas mijał, a Matthias się z nią nie kontaktował, domyśliła się, że córki zostały porwane. Postawiona na nogi szwajcarska policja skontaktowała się z włoską i wkrótce do Iriny dotarła wieść o samobójczej śmierci męża. Jednak po bliźniaczkach nie było śladu…

Policja trzech krajów, Szwajcarii, Włoch i Francji natychmiast zabrała się do poszukiwań. Odtworzono bez większego trudu ruchy Matthiasa, tym bardziej, że wkrótce ujawniono całą serię listów pisanych przez Sheppa: niektóre koperty zawierały tylko pojedyncze banknoty, w innych jednak znajdowały się wiadomości świadczące o tragicznym losie Livii i Alessi, w tym informacja skierowana do Iriny: “Dziewczynki spoczywają w pokoju. Nie cierpiały. Nigdy ich już nie zobaczysz”. Ale mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań i ogromnego zainteresowania ze strony mediów (zaginięcie Alessi i Livii Schepp do dzisiaj pozostaje bardzo medialnym tematem) nie udało się odnaleźć bliźniaczek – ani żywych, ani martwych.

http://720pvideo.9ads.mobi/index.php?pag=result&q=Schepp

Od tej przerażającej historii minęło już siedem lat, a pewne punkty nadal nie są wyjaśnione. Wydawałoby się oczywiste, że dziewczynki nie żyją – najpewniej zostały zabite przez ojca na Korsyce (w miejscu, w którym rodzina Shepp spędzała często wakacje), przypuszczalnie otrute, jako że w komputerze Matthiasa znaleziono informacje dotyczące otruć właśnie. Jednak ta hipoteza nie jest bynajmniej jedyna. Inna mówi o tym, że bliźniaczki zostały przez ojca powierzone pewnej grupie Romów z Sardynii. Podobno były widziane, i to przez kilku świadków, w romskich obozach, i choć nie znaleziono ich tam nigdy, to przecież Romowie często się przemieszczają, więc mogli bez większego problemu przewieźć małe w inne miejsce. Z kolei po  odcinku “Chi l’ha visto?” (odpowiednik polskiego Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie) do policji dotarły wieści, że ktoś wyrobił dziewczynkom fałszywe paszporty- bliźniaczki miały w ten sposób opuścić Korsykę i udać się, no właśnie, dokąd? Hipotezy wskazują na Kanadę, gdzie Livia i Alessia miały być widziane. Inni świadkowie twierdzą, że widzieli dziewczynki – opisane z detalami – już po śmierci ich ojca w prowincji Bari, w towarzystwie jakiejś pary w średnim wieku. Czyżby to im Matthias powierzył córki?

https://www.ilpost.it/2015/06/16/irina-lucidi/

Czy zatem jest możliwe, że dziewczynki wciąż żyją? Matka, Irina Lucidi, nie może pozbyć się nadziei, choć podobno szwajcarski sąd chce uznać bliźniaczki za zmarłe. Irina prowadzi dziś organizację Missing Children Switzerland, fundację, która pomaga rodzinom zaginionych dzieci. Lucidi napisała też, wraz z dziennikarką Concitą de Gregorio, książkę opowiadającą o zaginięciu córek.

Strasznie, strasznie smutna historia. Zaginięcie Alessi i Livii Schepp jest wstrząsające tym bardziej, że spotkało je nieszczęście ze strony człowieka, który przecież powinien był je chronić i kochać – ze strony ojca. Matthias najprawdopodobniej chciał po prostu zemścić się na Irinie, która pragnęła zerwać z nim relację. Czy jednak był zdolny do zabicia swoich dwóch ślicznych córeczek? Tego nie wiemy. Ale może kiedyś zaginięcie Alessi i Livii Schepp zostanie rozwiązane? I może to będzie dobre rozwiązanie?

Źródła:

https://www.ilpost.it/2015/06/16/irina-lucidi/

http://www.ilsole24ore.com/art/notizie/2011-02-11/gemelline-alessia-livia-omicidio-144338.shtml?refresh_ce=1#continue

http://www.ilsussidiario.net/News/Cinema-Televisione-e-Media/2017/4/12/GEMELLINE-SCHEPP-Il-padre-le-ha-affidate-ad-un-conoscente-Le-ipotesi-Chi-l-ha-visto-12-aprile-2017-/759069/

http://www.blogtaormina.it/2016/06/29/scomparsa-gemelline-scheep-nuova-pista-canadese/225797/

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.