Więcej niż tysiąc słów

Więcej niż tysiąc słów

Czy zastanawialiście się kiedyś, na ile sposobów można powiedzieć słowo „prostytutka” i  to w sposób niewulgarny? Po polsku na wiele, a po włosku… na jeszcze więcej. O ile jednak po polsku te określenia mają tylko jedno znaczenie (jak choćby „kobieta trudniąca się nierządem” albo „przedstawicielka najstarszego zawodu świata”), o tyle po włosku mogą znaczyć coś zupełnie innego, jeśli odnoszą się do …mężczyzny.

I tak o mężczyźnie możemy powiedzieć, że jest professionista i oznaczać to będzie profesjonalistę, osobę biegłą w swoim zawodzie. Ale jeśli powiemy una professionista to będzie… cóż, prostytutka. Jeśli powiemy, że mężczyzna jest facile, to powiemy mu komplement: oznacza to, że łatwo jest z nim żyć. Jeśli powiemy, że jest molto disponibile, będzie oznaczało, że jest skory do pomocy. W obu przypadkach określenie w ten sposób kobiety będzie oznaczało… cóż, prostytutkę.

Przykłady można mnożyć. Un uomo di strada (mężczyzna z ulicy) to silny, twardy chłop, a una donna di strada (kobieta z ulicy)… wiadomo. Un uomo pubblico (człowiek publiczny) oznacza osobę na widoku, sławną, a una donna pubblica… wiadomo. Un uomo adescatore (mężczyzna uwodziciel) to człowiek umiejący korzystać z okazji (choć trzeba przyznać, że niektóre słowniki tłumaczą to też jako żigolo), una donna adescatrice to… zgadliście, prostytutka. Un intrattenitore (dosłownie: komik) oznacza błazna w pozytywnym sensie, śmieszka, także człowieka towarzyskiego, gawędziarza. Una intrattenitrice to rzecz jasna przedstawicielka najstarszej  profesji świata. Un massaggiatore to masażysta, a una massaggiatrice to masażystka, bynajmniej nie w sensie zawodowym, a jedynie seksualnym. Dodam jeszcze cortigiana (kurtyzana) – słowo cortigiano w odniesieniu do mężczyzny oznacza o prostu dworzanina.

92801

Oto una cortigiana (www.wikipedia.it)

pobrane

A oto un cortigiano. https://it.wikipedia.org/wiki/Cortigiano

I niech mi ktoś teraz powie, że język włoski nie jest szowinistyczny! (jeśli ktoś zamierza to właśnie powiedzieć, niech pisze w komentarzu ;))

Źródło: podręcznik Magari. Corso di lingua e cultura italiana, wydawnictwo Alma Edizioni

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.