Precz z czerniakiem!

Precz z czerniakiem!

Kochani,

Dziś, dla odmiany, post nieco specjalny. Być może widzieliście już krążące po sieci zdjęcia językowych blogerów z usmarowanymi, pardon my french, ryjkami? Może wypatrzyliście też tam i mój ryjek. Zaangażowałam się bowiem w akcję zorganizowaną przez Marcela z bloga Angielska Herbata, akcję poświęconą propagowaniu ochrony przeciwsłonecznej. To bowiem doskonała okazja, aby – przy okazji ochronienia się przed chorobami skóry – nauczyć się paru ciekawych słówek.

Od razu się przyznam, że ja uwielbiam słońce. Uwielbiam leżeć na złocistej plaży z ryjkiem zwróconym w stronę słońca (il sole),uwielbiam się opalać (prendere il sole) i później chwalić się, jaka to jestem opalona (abbronzata). Słońce dostarcza przecież witaminy D i poprawia nastrój oraz wygląd. I to nic złego, póki używa się ochrony przeciwsłonecznej (protezione solare).

Nadmierne wystawianie  się na słońce (  l’esposizione alle radiazioni solari) może powodować liczne szkody, począwszy od zaczerwienienia (scottatura) czy poparzenia (ustione) – bardzo bolesne! aż po nowotwory skóry (tumori), w tym tego najokropniejszego, czerniaka (melanoma cutaneo). Dlatego też skórę należy chronić (proteggere) odpowiednim kremem z filtrem (crema solare) z odpowiednim faktorem (fattore). Nie należy też zapominać o oczach, bowiem nadmierne opalanie się może doprowadzić do problemów ze wzrokiem (la vista), dlatego należy nosić porządne okulary przeciwsłoneczne (occhiali da sole). Nie zdziwcie się też, jeśli po intensywnej kąpieli słonecznej wyskoczy Wam coś paskudnego na ustach: słońce może powodować uaktywnienie się wirusa opryszczki (riattivazione dell’herpes labiale).

Aaa! Po takiej wizji mam ochotę schować się w piwnicy i nie wychodzić aż do zimy. Tymczasem wystarczy używać mózgu i kilku dobrych porad, aby się uchronić przed problemem. Po pierwsze  krem, po drugie i po trzecie też, przy czym pamiętajcie, aby nakładanie  (applicazione della crema) kremu powtarzać co jakieś 2-3 godziny. A po czwarte: okulary, kapelusz (cappello), aby nie dostać udaru słonecznego (insolazione), najlepiej opalać się w ruchu (in movimento), a nie piec się na skwarek i być rozsądnym.

A więc: prendi il sole, usa la crema e divertiti 🙂 Na zachętę dołączam zdjęcie mojego usmarowanego ryjka.

13000661_550968151741119_1839628846_o

Na zdjęciu od lewej:

Madou en France, Head Full of Ideas – angielski dla dzieci, Francais mon amour, Językowy Precel – blog o języku niemieckim, Italia nel cuore, Jacek Mulczyński-Skarżyński – pan od francuskiego, Gettin’ English, Angielska Herbata, Niemiecka Sofa – blog o języku niemieckim, Hiszpański na luzie,  niżej podpisana, Beata Topolska – trener języka angielskiego

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.