Od jajek…

Od jajek…

Podobno starożytni Rzymianie każdą ucztę zaczynali od jajek, a kończyli na jabłkach. Nie jestem Rzymianką, zwłaszcza starożytną, więc nie potwierdzę tej teorii, ale nie miałabym nic przeciwko temu, żeby tak właśnie było: jestem wielką wielbicielką jajek. Stąd też dzisiaj post jajeczny.

 Zacznijmy, jak mawiali Rzymianie, ab ovo, czyli od początku (a dosłownie: od jajka właśnie). Jajko składa się zasadniczo ze skorupki (il guscio) oraz białka (l’albume) i żółtka (il tuorlo). L’albume i il tuorlo to nazwy, że tak powiem, oficjalne, ale potocznie używa się zwrotów il bianco albo chiara dell’uovo na białko, a na żółtko… no właśnie, powinno być il giallo, tymczasem żółtko po włosku to il rosso, czyli czerwonko (lub coś w tym rodzaju). Dlaczego dla Włochów żółta część jajka jest czerwona, pozostaje dla mnie nieodgadnionym sekretem. Podobno lubią, jak żółtko ma intensywną, ciemną barwę.

1

https://francescaprioreostetrica.wordpress.com/2013/09/13/alimentazione-cosa-evitare-in-gravidanza/

 Jajka powinny mieć na skorupce oznakowanie mówiące o tym, jak zostały pozyskane. Znaczek “0” oznacza hodowlę biologiczną (biologico), “1” – że pochodzi z hodowli, w której kury chodziły sobie wolno (all’aperto), “2”- że dostarczycielki jajek pochodzą z hodowli ściółkowej (a terra), a “3” – że bidule żyją w klatkach (in gabbia).

Jajko jest pyszne i ma mnóstwo różnych zdrowych substancji (sostanze), na przykład białka (la proteine), soli mineralnych (i sali minerali) oraz tłuszczów (i grassi), dlatego też wykorzystywane jest szeroko w kuchni. Mamy zatem moje ulubione jajko sadzone (uovo all’occhio del bue, czyli dosłownie jajko jak oko wołu), jajko gotowane na twardo (uovo sodo), paskudne jajko w koszulce (uovo in camicia, zwane też uovo affogato), paskudne na miękko (uovo alla coque), jajko sadzone z obu stron (uovo al paletto – chodzi o to, że jajko jest z obu stron lekko przysmażone, żółko się ścina – pychota). Pewnym problemem jest jajeczniczka – różne źródła podają różne tłumaczenia, najczęściej tłumaczy się jako la frittata, ale np. wikipedia na słowo frittata pokazuje zdjęcie omletu, a nie jajecznicy. Bliższe oględziny wskazują na to, że jednak frittata oznacza omlet, a jajecznica to uova strapazzate.

2

http://uncastelloingiardino.blogspot.com/2013/03/occhio-di-bue-ovvero-uovo-senza-uovo.html

 

 Oprócz tego jajko jest używane do wyrobu różnych pysznych deserów, zwykle z dodatkiem alkoholu, na przykład lo zabaglione czy l’eggnog, ale też bezy (la meringa), bardzo popularne we Włoszech, szczególnie w Piemoncie.

 

3

http://www.gennarino.org/forum/viewtopic.php?f=12&t=11375&start=90

W następnym odcinku jajko jako bohater przysłów i związków frazeologicznych. Zapraszam!

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.