Nasza zima zła

Nasza zima zła

Uważam, ze zima została stworzona po to, żeby człowiek mógł się zwinąć w kłębek pod kołderką i spokojnie czytać, delektując się grzanym winem albo herbatą z cytryną, co jakiś czas tylko zerkając za okno, na pokryty białych puchem świat. Tak. Tak to powinno być, a nie że się wstaje ciemnym świtem, marznie na przystanku i moczy buty w paskudnej szarej brei, i leci do pracy po to, by wyjśc z niej równie ciemnym popołudniem.

Zima we Włoszech jest lepsza. Dlatego zajmiemy się dzisiaj zimą w języku włoskim.

Roma 4 febbraio 2012 La neve imbianca il colosseo durante la notte foto gabriele forzano/gmt - Roma 4 febbraio 2012 La neve imbianca il colosseo durante la notte foto gabriele forzano/gmt - fotografo: gabriele Forzano/GMT

http://www.6aprile.it/featured/2013/12/13/inverno-2013-2014-gelido-e-nevoso-ma-non-in-tutta-italia.html

Z samym słowem inverno (zima) nie ma zbyt dużo zwrotów czy też wyrażeń: ewidentnie nie jest ulubiony włoski temat, czemu nie należy się dziwić. Używa się jedynie określenia inverno della vita, czyli w zimie życia (po polsku – w jesieni życia), czyli w zaawansowanym wieku. Ze słowem la neve (śnieg) mamy dwa ciekawe wyrażenia, oba zrozumiałe w języku polskim: nevi eterne, czyli wieczne śniegi oraz sciogliersi come neve al sole – rozpuścić się jak śnieg na słońcu (lub w wersji z „Szóstej klepki”: stopnieć jak lody w piekarniku)– co oznacza zniknięcie bez śladu. Zwrot ten używany był bardzo chętnie i często przez Owidiusza.

trefl-ramsau-bawaria-alpy-26073-175306-2

http://tanie–loty.net/tag/w-alpach/

Więcej możliwości daje znam słowo zimno (freddo), zarówno jako przymiotnik, jako i rzeczownik. Mamy zatem bardzo popularne określenie freddo cane lub freddo da cani (pieskie zimno) oraz freddo boia (zimno – kat) i freddo ladro (freddo da ladri): wszystkie trzy oznaczają okropne, przejmujące zimno, przy czym moim zdaniem najczęściej się używa tego pierwszego. Dodajmy do tego jeszcze mettere il freddo addosso (odpowiada to naszemu „przyprawiać o dreszcze”) oraz sudar freddo („mieć zimne poty” – chodzi o reakcję na strach lub napięcie).

images

Zostało nam jeszcze słówko gelo (lód), które również pojawia się w różnych zwrotach. Mamy więc na przykład określenie diventare di gelo, czyli zlodowacieć, co może się odnosić zarówno do zlodowacenia ze strachu, jak i to ochłodzenia zachowania w stosunku do kogoś (w tym drugim znaczeniu używa się także zwrotu farsi di gelo). Essere di gelo oznacza z kolei bycie osobą z natury chłodną, opanowaną, pozbawioną emocji lub bezlitosną.

A z przyjemniejszych rzeczy? Mamy najpopularniejsze zimowe wyrażonko, czyli fare una settimana bianca – oznacza to wybranie się na narty.

I to by było tyle na dzisiaj. Wracam pod kołderkę z kubkiem grzanego wina. Trzymajcie się CIEPŁO!

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.