Bardzo trudno jest moim zdaniem robić ćwiczenia ułatwiające zapamiętywanie słownictwa, ale zawsze coś można wymyślić. Ważny jest dla mnie sam proces wyszukiwania słówek w słowniku: mozolne wertowanie wersji papierowej albo klikanie w wersję internetową. Jeśli sami znajdziemy słówka w słowniku, to będzie nam łatwiej je zapamiętać, niż jeśli po prostu nam to ktoś powie, a my zapiszemy w zeszycie.
Punktem wyjścia do ćwiczeń ze słownictwa, które proponuję, jest wypełnienie samodzielnie listy słówek. Za każdym razem ćwiczenia (bez względu na to, czy jest ich jedno, czy dziesięć) mają sens dopiero wtedy, gdy uzupełnimy listę.
Zaczynamy od przyjemnego, acz pewnie niekoniecznie niezbędnego (chociaż jak mówię – nigdy nic nie wiadomo!), tematu, jakim są kwiaty.
Pod hasłem “pliki” lista słówek i ćwiczonka.
Buon lavoro!