Językowe dylematy cz. 1

Językowe dylematy cz. 1

Drodzy Czytelnicy SPA,

Mam zaszczyt przedstawić Wam nowy cykl na moim blogu. Nazywa się „Językowe dylematy” i będzie mówił nic mniej, ni więcej, tylko o różnych drobnych kwestiach językowych, które budzą wątpliwości, a które wypływają w czasie moich zajęć.  Są one zbyt drobne, by poświęcać im cały wpis, dlatego zdecydowałam się rozstrzygać sprawy w sposób zbiorowy. Oczywiście pragnęłabym zaprosić Was wszystkich do współudziału w tej akcji: jeśli macie jakieś wątpliwości i chcielibyście, żebym je wyjaśniła (mogą dotyczyć gramatyki, słownictwa, ortografii, wymowy…) piszcie śmiało! W komentarzach, na facebooku albo mailowo (aleksandra.sowinska@op.pl). Jak będę umiała, odpowiem. Jak nie będę umiała, zapytam ekspertów 🙂

Dzisiaj na pierwszy ogień idzie kwestia ce l’ho.

 Pytanie brzmi: Dlaczego na pytanie „Hai una macchina?” musimy odpowiedzieć „Sì, ce l’ho”, a nie „Sì, l’ho” albo „Sì, ho”? Czy dwie pozostałe formy są niepoprawne?

Odpowiedź brzmi: Tak, są niepoprawne. Absolutnie żaden Włoch nie odpowie na tak sformułowane pytanie w któryś z tych sposobów. Akceptowalne jest jedynie „ce l’ho”, ewentualnie, oczywiście „Non ce l’ho”. Po prostu non suona, bardzo non suona i Włosi są na to bardzo wrażliwi. Skąd się bierze partykuła „ci” w tego rodzaju zwrocie? Pochodzi ona od nieistniejącego we włoskim czasownika zwanego przez lingwistów „averci”, który przetrwał wyłącznie w takiej właśnie formie i w żadnej innej go nie spotkamy. Wyjasnia to doskonale Roberto Tartaglione, jeden z czołowych włoskich specjalistów od gramatyki, w prostym i niezwykle ciekawym video. Jeśli nie macie ochoty się w to zagłębiać, po prostu musicie zaakceptować ten sposób mówienia. Tertium non datur.

gatto

W ogóle partykuła ci jest niezwykle ciekawa i zamierzam się nią kiedyś obszernie zająć.

Drugie pytanie: jak rozpoznać, według którego modelu koniugacji odmieniają się czasowniki zakończone na „ire”?

Jak wiadomo, czasowniki III-ej koniugacji, kończące się w bezokoliczniku na „ire”, mogą odmieniać się albo jak czasownik dormire (czyli dormo, dormi, dorme, dormiamo, dormite, dormono) albo jak capire (capisco, capisci, capisce, capiamo, capite, capiscono). Bardzo często wśród osoby uczące się włoskiego nazywają ten drugi model odmiany „nieregularnym” – jest to błędne, gdyż obie wersje odmiany są jak najbardziej regularne. Widząc bezokolicznik, kończący się na „ire”,nie ma sposobu na odróżnienie, według którego modelu odmienia się czasownik. Trzeba to  albo wiedzieć, albo sprawdzić w Internecie na stronach z odmianą czasowników. Żeby było śmieszniej, niektóre czasowniki odmieniają się według obu modeli: jak na przykład czasownik nutrire, który ma formę  nutro, nutri, nutre, nutriamo, nutrite, nutrono, jak i nutrisco, nutrisci, nutrisce, nutriamo, nutrite, nutriscono. Jedyna pociecha w tej sytuacji to fakt, że czasowniki trzeciej koniugacji są stosunkowo nieliczne i łatwo się ich nauczyć.

nutro_tab_n_00023_001

http://www.treccani.it/enciclopedia/nutro-o-nutrisco_(La_grammatica_italiana)/

 

Mam nadzieję, że nieco rozjaśniłam sytuację w tych kwestiach … i czekam na Wasze pytania, kwestie i wątpliwości!

 

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.