Jak nauczyć przyimków?

Jak nauczyć przyimków?

Bezustannie ględzę Wam o przyimkach. Jak się ich nauczyć, jak je zrozumieć, do czego one służą. A może są tu osoby, które już te przyimki nieszczęsne opanowały i zastanawiają się, jak tę wiedzę przekazać innym. Innymi słowy: jak nauczyć przyimków?

Opowiem Wam dziś zatem, jak ja uczę przyimków. Nie wiem, czy moja metoda jest najlepsza na świecie, ale bez wątpienia jest skuteczna – dowodem są moi uczniowie i studenci, którzy (oczywiście pod warunkiem, że się uczą) naprawdę opanowali te potworne preposizioni.

Jedziemy.

Przygotowanie psychiczne

Warto przygotować psychicznie zarówno siebie, jak i ucznia, do przyimków. My musimy się uzbroić w cierpliwość, bo pytań z pewnością wiele, a na masę z nich nie ma odpowiedzi (np. dlaczego mówimy andare al cinema, ale andare a letto?). Uczeń z kolei musi się świadomość, biedaczek, że przyimki są dość skomplikowane (lepiej nie używać słowa „trudne”), wymagają dużo ćwiczeń, cierpliwości i doświadczenia i w ogóle – od pierwszego kopa się ich nie da całkowicie i doskonale opanować.

Wprowadzenie

Wiele książek, np. najpopularniejszy w Polsce podręcznik do włoskiego „Progetto Italiano” wprowadza przyimki wszystkie na raz. Robi jedną tabelkę ze wszystkimi formami łączonymi, dwa ćwiczenia i cześć. Inne podręczniki robią przynajmniej tę  przyjemność, że wprowadzają najpierw przyimki proste i tłumaczą znaczenie, a potem ściągnięte.

Osobiście nie jestem zwolenniczką żadnego z tych podejść. Uważam, że przyimki należy wprowadzać na spokojnie i powoli, nikt nas w końcu nie goni, i pojedynczo. Nie więcej niż jeden na lekcję, chyba że pracujemy z osobami wyjątkowo ogarniętymi i zaangażowanymi w naukę. Ja zaczynam od przyimka di – tłumaczę, jak działa, wyjaśniam formy ściągnięte, daję ćwiczenia tylko na ten jeden przyimek. Potem idzie a, potem in, wreszcie da, su, a na koniec per, con i tra – one są proste, więc je można wprowadzić razem. Trwa to może ciut dłużej, ale za to uczeń nie  doznaje szoku, ma czas oswoić się z ideą przyimków i ich działaniem. Polka galopka z przytupem zaczyna się później: kiedy trzeba porównać przyimki ze sobą.

Ja zaczynam od powtórki wszystkich przyimków: króciutko znaczenie i formy. Potem lecę z ćwiczeniami na różne przyimki: in oraz a razem, di z da, potem wszystkie przyimki miejsca, przyimki czasu i tak dalej. Różne kombinacje, stopniowo rozszerzając zakres, dodając a to czasowniki łączące się z przyimkami, a to nowe wyrażenia idiomatyczne. Oczywiście nie wszystko na raz, nie o to przecież chodzi, żeby przez miesiąc wkuwać wyłącznie przyimki.

Z uczniami bardziej zaawansowanymi (takie B1+, B2, a nawet C1) warto kiedyś zrobić ogólną dużą powtórkę ze wszystkich przyimków i od czasu do czasu garść trudniejszych ćwiczeń.

Materiały

Warto dysponować dobrze opracowanymi materiałami teoretycznymi i masą ćwiczeń. Na etapie początkowym używam kserówek z bardzo starej książki „Ciao”, którą zapewne wielu z Was zna – jako podręcznik baaardzo trąci myszką, ale niektóre partie gramatyczne są przygotowane bardzo fajnie i do takowych należą właśnie przyimki. Mamy tam kilka najważniejszych zasad (z przykładami), zdania przykładowe, garść najważniejszych zwrotów, garść najważniejszych czasowników i trochę ćwiczeń, wszystko bardzo porządne. Po przerobieniu tego materiału daję zwykle ćwiczenia przygotowane starannie przeze mnie, bo te z zeszytu ćwiczeń „Ciao” są na ten moment za trudne – nadają się znakomicie, gdy uczeń ma już opanowane podstawowe zastosowanie wszystkich przyimków.

Ćwiczeń ma mieszane przyimki jest zawsze za mało. Używam tych właśnie z „Ciao”, różnych znalezionych w internecie, z „Italiano da soli”, z „Grammatica pratica della lingua italiana”, różnych moich własnych. Ogólnie mam wrażenie, że trudno jest znaleźć ćwiczenia idealne – większość z nich jest bardzo trudna.

Łatwiej znaleźć materiał dla zaawansowanych: tu polecam przede wszystkim „Grammatica avanzata della lingua italiana”, świetne podsumowanie wszystkich przyimków i bardzo dobre ćwiczenia, oraz wspaniałą książkę „Guida alle preposizioni”, wydawnictwa Progetto Lingua. Dorwałam ją w Feltrinelli w Perugii i przez czas jakiś stanowiła moją ulubioną lekturę do poduszki: zawiera podsumowanie zastosowania wszystkich przyimków z przykładami, wielki zbiór wyrażeń idiomatycznych z przykładami, listę czasowników łączących się z przyimkami i wreszcie sporą ilość ćwiczeń.

Ale jak mówię: materiałów nigdy dość. Dlatego zapraszam Was serdecznie do zakładki „Sklep”, gdzie możecie nabyć mój autorski e-book zatytułowany po prostu „Preposizioni”. Znajdziecie tam wielką ilość ćwiczeń na trzech poziomach: elementare, intermedio, avanzato wraz z kluczem. Jestem przekonana, że po przerobieniu całej książki problemy z przyimkami miną jak ręką odjął 😊

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.