Witajcie!
Już wkrótce Sylwester i Nowy Rok. Koniec ze starymi kłopotami… przyjdą nowe 😉
Jednym z takich kłopotów może być kwestia tego, co by tu przygotować dobrego do jedzenia na sylwestrową kolację albo na rodzinny obiad w Nowy Rok. Może zainspirują Was włoskie pomysły? Włosi bowiem mają swoją listę dań i produktów, które koniecznie powinny się znaleźć na stołach w Sylwestra i Nowy Rok: mawia się, że przynoszą one szczęście!
Pierwszym takim daniem obowiązkowym jest soczewica (le lenticchie), której drobne ziarenka przypominają monety. Stąd też obecność na stole potrawy z soczewicą ma być zwiastunem dobrobytu i pieniędzy. Niektórzy robią też małe woreczki (i sacchettini) z suszonymi ziarnami soczewicy i wieszają na choince albo stawiają na sylwestrowym stole. Podobną funkcję przypisuje się ryżowi (il riso): ziarenka (i chicchi) ryżu również mają przynosić bogactwo i powodzenie. Ryż może oczywiście pojawić się jako składnik różnych potraw, ale można też rozsypać surowy ryż na stole albo umieścić go w małej miseczce ( la ciotolina) obok biesiadników lub, jeśli mamy problemy w miłości, w sypialni. Inny stary przesąd radzi, żeby Nowy Rok witać mają kieszenie (le tasche) pełne ryżu.
Boćwina (la bietola) z pewnością nie jest popularnym składnikiem potraw włoskich. A jednak jej zielone liście kojarzą się z … pieniędzmi! Dlatego na niektórych włoskich stołach w Sylwestra możemy spotkać liście boćwiny wplecione w bukiet kwiatów.
Także mandarynki (i mandarini) i pomarańcze uważane są za portafortuna. Być może ze względu na to, że błysk ich skórek przypomina lśnienie monet (czy Włochom wszystko kojarzy się z forsą?), ale też podobno dlatego, że kształt kuli od dawna uważany jest za symbol doskonałości i długiego życia.
Zgodnie z tradycjami, na stole sylwestrowym i noworocznym winny znaleźć się winogrona (le uva) i owoce granatu (melograno). Granat przynosić ma obfitość i szczęście, zaś winogrona uważane są za symbol dwunastu miesięcy: można w związku z tym zjeść dwanaście owocków, uważnie obserwując smak – jeśli np. trzeci z kolei owoc okaze się gorzki, oznaczać to może, że marzec przyniesie nam jakieś przykrości. Podobny obyczaj praktykuje się w Hiszpanii.
Nie zaszkodzi, by na stole pojawiło się także peperoncino, który uważany jest powszechnie za amulet przynoszący wszelkie szczęście i odganiający zło. A co może zaszkodzić? Potrawy z owocami morza, zwłaszcza z langustą (l’aragosta) czy rakiem (il granco): stworzenia te, jak wiadomo, poruszają się do tyłu, co może zatrzymać napływające do nas szczęście. Lepiej też unikać potraw z drobiu: ptactwo przecież odlatuje, może i odlecieć szczęście!
To już ostatni wpis na blogu w roku 2015. Dużo tych artykułów w tym roku było, pilnowałam regularności mimo licznych zawirowań osobistych i zawodowych. Mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie Wam dużo szczęścia niezależnie od tego, co będziecie jeść w Sylwestra, i że w Nowym Roku nie zapomnicie o Studia, parla, ama.
A na nowy wpis zapraszam wyjątkowo nie w środę, a dopiero w piątek, 1 stycznia!