Blogowanie pod jemiołą: Hej, kolęda, kolęda

Blogowanie pod jemiołą: Hej, kolęda, kolęda

Bardzo lubię klimat Bożego Narodzenia. Szopka, choinka, pierniki, zupka grzybowa, wszyscy przy jednym stole i… kolędy. U mnie w domu jest bardzo żywa tradycja śpiewania kolęd: po wieczerzy idziemy zawsze do wujostwa, którzy mieszkają tuż obok, i aż do wyjścia na Pasterkę (kolejny obowiązkowy punkt programu) śpiewamy  ile sił w płucach. Oczywiście każdy ma swoją ulubioną kolędę i każdy się domaga, żeby właśnie ta była zaśpiewana!

Włosi również mają  swoje kolędy, choć mam wrażenie, że ta tradycja jest mniej zakorzeniona niż w Polsce. Niemniej jednak każde dziecko i każdy dorosły zna piękną, acz nieco smętną pieśń „Tu scendi dalle stelle”.  Śpiewali ją także najznakomitsi włoscy wykonawcy, od Andrei Bocelli po Luciano Pavarottiego.

kopia-bpj-kwadrat

„Tu scendi dalle stelle” to włoska wersja ludowej pieśni neapolitańskiej, zatytułowanej „Quando nascette Ninno”: zarówno melodia, jak i słowa zostały zaczerpnięte z tego utworu. Legenda mówi, że jej twórcą był  święty Alfons Maria Liguori, duchowny, urodzony w Neapolu w 1696 roku. Po jego narodzinach Święty Franciszek z Gironimo miał wypowiedzieć proroctwo: „Ten syn będzie żył długo, nie umrze wcześniej niż za 90 lat, będzie biskupem i uczyni wielkie rzeczy dla Jezusa Chrystusa”.

Alfons został kapłanem w 1726 roku, po ukończeniu studiów prawniczych na Uniwersytecie w Neapolu. Trzeba podkreślić, że także dwaj jego bracia wybrali tę samą drogę, natomiast dwie siostry zostały zakonnicami.

Alfonso, wykształcony i inteligentny, urodzony w zamożnej rodzinie, jako kapłan pracował w ubogiej dzielnicy Neapolu, gdzie zetknął się z biedą, nędzą i ignorancją mieszkańców. Zauważył także, że nie pojmują oni Boga i nie potrafią się modlić. Zaczął zatem wędrować po całym mieście i jego okolicach, opowiadając o Bogu i pomagając biednym. Pracował także z młodzieżą. W 1732  roku zdecydował się założyć instytut misyjno–religijny, redemptorystów, których zadaniem było pomaganie biedocie i głoszenie słowa Bożego. Później Alfonso został ogłoszony biskupem. Napisał także liczne prace teologiczne, które aż do dzisiaj są czytane przez księży i kleryków.

images

http://slideplayer.it/slide/6099021/

W 1754 roku Alfonso, który bardzo lubił muzykę, skomponował utwór „Quando nascette Ninno” w dialekcie neapolitańskim. W tym czasie mieszkał w domu innego księdza, ojca Michele Zambardellego, który, pomimo zakazu, przepisał dla siebie słowa i nuty pieśni. Święty jednak zdał sobie z tego sprawę i kazał księdzu oddać kartkę z tekstem utworu. Po latach została ułożona także wersja włoska kolędy, znana i śpiewana aż do dzisiaj. Alfonso natomiast został beatyfikowany w 1816 roku i kanonizowany w 1839. Być może stało się to także dzięki jego sławnej kolędzie.

slide_4

http://slideplayer.it/slide/975944/

O czym mówi ta kolęda? O tym, że z gwiazd zstąpił król niebios (tu scendi dalle stelle, o re del cielo), że zamieszkał w zimnej grocie (e vieni in una grotta al freddo e al gelo), o tym, że Dzieciątko drży z zimna (io ti vedo qui a tremar) i że tak wiele go kosztowała miłość do ludzi (quanto ti costò l’avermi amato). Piękne, proste słowa, oddające ducha Bożego Narodzenia!

Wprawdzie do Świąt jeszcze parę dni, ale już Wam wszystkiego dobrego, rozśpiewanych, radosnych Świąt, i zapraszam do przeczytania pozostałych wpisów z naszego magicznego kalendarza. Kliknijcie na okienka kalendarza, a przeniesiecie się na blogi, które aż kipią fantastyczną świąteczną atmosferą 🙂 

Nie zapomnijcie też o bożonarodzeniowo – jemiołowym konkursie na blogu grupowym, tutaj adres: https://kulturowojezykowi.wordpress.com/2016/11/29/konkurs-blogowanie-pod-jemiola/ I powodzenia!

Image Map

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.