Animali e animaletti: w paszczę wilka

Animali e animaletti: w paszczę wilka

Po dłuższej przerwie wracam do serii językowej “Animali e animaletti”, uświadomiłam sobie bowiem, że pominęłam kilka zwierząt, które odgrywają całkiem istotną rolę w języku włoskim! Taki na przykład wilk – wiadomo, skoro to dzięki pewnej wilczycy powstał Rzym, a zarazem i Rzymianie, a więc i Włosi, to wilk musi, po  prostu musi pojawiać się we włoskich zwrotach i wyrażeniach.

Wilczyca kapitolińska karmiąca Remusa i Romulusa. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wilczyca_kapitoli%C5%84ska

Kto zatem nie słyszał,że we Włoszech przed egzaminem lub innym waznym wydarzeniem nie mówimy „Buona fortuna”, ale właśnie „In bocca al lupo” (w paszczę wilka)? Zwyczajowa na to odpowiedź to „crepi!” lub „crepi il lupo” (czyli nich pęknie wilk). Nie znam dokładnej genezy tego zwrotu, ale po cichutku mogę Wam powiedzieć, że istnieje też wersja niecenzuralna życzenia komuś powodzenia, mianowicie „in culo alla balena” (w d… wieloryba).  Wróćmy jednak do wilka.

Wilk oczywiście, jak przystało na drapieżnika, jest  symbolem cech niekoniecznie pozytywnych. I tak „cadere in bocca al lupo” (wpaść w paszczę wilka) lub „finire in bocca al lupo” (skończyć w paszczy wilka) oznacza wpaść w łapy wroga lub też znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji z powodu własnej naiwności tudzież głupoty.

Wilk.https://pl.wikipedia.org/wiki/Wilk_szary

Il lupo perde il pelo, ma non il vizio” (wilk traci futro, ale nie przywary) oznacza z kolei, że człowiek może zmienić się zewnętrznie, ale nie zmieni swojego charakteru ani zachowania. „Lupo in veste d’agnello” (wilk w skórze jagnięcia) – podobny zwrot mamy i w języku polskim – wskazuje na osobę groźną i niebezpieczną, lecz udającą słodką, dobrą i niewinną. Ciekawe jest wyrażenie „tenere il lupo per gli orecchi” , wywodzące się ze starożytności (spotykane m.in. u Plauta) i oznaczające, że ktoś znajduje się w sytuacji niebezpiecznej i niestabilnej, w której nie sposób długo się utrzymać, ale w której najmniejsza zmiana może pogorszyć sprawę.

Warto też przywołać określenie „da lupi”, odnoszące się głównie do głodu: wyrażenie „avere una fame da lupi” (być głodnym jak wilk) słyszymy często, ale ten zwrot można też odnieśc np. do pogody („tempo da lupi”), do miejsca („posto da lupi”) i tak dalej.

Na koniec przytoczę jeszcze określenie „lupo mannaro” (inaczej licantropo), czyli po prostu wilkołak, istota, która w czasie pełni księżyca zmienia się w wilka. Uważany jest za stworzenie bardzo niebezpieczne, choć profesor Lupin (nazwisko wywodzące się od łacińskiego lupus, podobnie jak włoskie lupo) z pewnością miałby inne zdanie na ten temat. Nb.profesor Lupin miał na imię Remus, podobnie jak jeden z wykarmionych przez wilczycę założycieli Rzymu.

http://demonyslowianskie.pl/wilkolak/

I tak nasza historia o wilkach zatoczyła koło.

Aleksandra: kompletnie zwariowana na punkcie Włoch, włoskiego i wszystkiego, co się z włoskim łączy.